POSTAL 2 – Witaj w Piekle. Tu nie ma zasad.

Paradise. Miejsce z nazwą tak ironiczną, że aż boli. Tu śmierdzi zgniłym kapitalizmem, potępieniem i tanim papierosem z kiosku. Wchodzisz do tego syfu jako Koleś – typowy Amerykanin z ogonem w kucyka, bez grama empatii, z jedną misją: przetrwać tydzień.

Paradise. Miejsce z nazwą tak ironiczną, że aż boli. Tu śmierdzi zgniłym kapitalizmem, potępieniem i tanim papierosem z kiosku. Wchodzisz do tego syfu jako Koleś – typowy Amerykanin z ogonem w kucyka, bez grama empatii, z jedną misją: przetrwać tydzień.

No i zaczyna się poniedziałek. Żona wysyła cię po mleko. Niby proste, nie? Ale zanim dojdziesz do sklepu, natkniesz się na protestujących, kolesia z AK-47, urzędnika, który nie chce ci dać paczki bez dowodu i psychopatę, który właśnie podpalił bibliotekę. I tu pojawia się pytanie: czy nadal chcesz ten pieprzony nabiał, czy może jednak wyciągasz łopatę i zaczynasz rozwiązywać problemy na swój sposób?

W POSTAL 2 to ty wybierasz. Możesz być aniołkiem i robić wszystko „grzecznie” (powodzenia), ale gra kusi cię każdym pikselem, żebyś złamał się szybciej niż polityk przy łapówce. I gdy tylko dasz się skusić… zaczyna się rzeź.


Krew, mocz i kot (jako tłumik) – gameplay jak obłędna poezja przemocy

Ten tytuł nie tyle oferuje rozgrywkę, co daje ci klucz do zamkniętej piwnicy w twojej głowie – tej, gdzie trzymasz wszystkie chore pomysły, których nigdy nie wypowiedziałbyś na głos. A potem mówi: “chodź, pobawimy się”.

Broń? Masz wszystko od łopaty po wyrzutnię krowich głów. Granaty? Tak, są. Ale poczekaj, bo możesz też… nasikać na przeciwnika i patrzeć, jak wymiotuje. To nie jest żart – to POSTAL 2. Możesz podpalić tłum benzyną, a potem zgasić go strumieniem moczu. Gra nie pyta, czy to moralne. Gra tylko patrzy, czy masz jaja, żeby to zrobić.

A potem śmieje ci się w twarz, bo i tak obróci wszystko przeciwko tobie. Policja, szaleni talibowie, religijni fanatycy, protestujący weganie z maczetami – wszyscy chcą cię dopaść. I z każdym dniem jest tylko gorzej.


Paradise – miasto, które śmierdzi spaloną nadzieją

Mapa miasta to jeden wielki mem, złożony z kartonu, benzyny i popiołu. Od zakurzonego sklepu spożywczego po kościół, gdzie ksiądz ma broń i wyczucie jak barman w Mordorze – wszystko tu jest przesadzone, przegięte i cudownie chore.

Ludzie reagują. Zastrasz ich – uciekają. Pokaż broń – panikują. Daj im łopatą w głowę – no cóż, ktoś może się zatrzyma, splunąć i iść dalej. Tu nie ma karetek, nie ma pomocy, nie ma sprawiedliwości – jesteś tylko ty, twoje chore pomysły i grawitacja. POSTAL 2 żyje, ale jak Frankenstein na prochach, który dawno zapomniał, po co został ożywiony.


Humor? Czarniejszy niż sumienie polityka przed wyborami

To nie jest ha-ha śmieszne. To “nie wierzę, że to zrobili” śmieszne. Gra wbija szpilę w absolutnie wszystko – religię, społeczeństwo, rasę, płeć, media, orientację, kulturę konsumpcji. Jeśli jesteś łatwo urażalny – nie graj. Serio. Bo ta gra daleko przekracza granice dobrego smaku i pali je razem z właścicielem stacji benzynowej.

Ale jeśli masz dystans, poczucie humoru i lubisz, gdy gry traktują cię jak dorosłego z zepsutą duszą – to złoto. To gra, która zrównuje z ziemią polit-poprawność i tańczy na jej zwłokach.


Technikalia? A kto by się tym przejmował

Silnik Unreal z 2003 roku – czyli jest topornie, krwawo i cudownie brzydko. AI? Głupsze niż toastmaster po weselu. Animacje? Toporne jak łokieć. Ale… to działa. Bo to wszystko jest częścią klimatu. Gra wygląda jak tania VHS-ka z lat 90., którą ktoś odnalazł w zakurzonej piwnicy i powiedział: “To arcydzieło”.


Podsumowanie: geniusz zaklęty w gównie

POSTAL 2 to gra, której nie powinno być. A jednak jest. I dobrze. To manifest anarchii, zemsty i czystej, nieoszlifowanej wolności. To nie jest tytuł dla każdego, ale dla tych, którzy wiedzą, jaką wartość ma możliwość podpalenia hipokryzji – będzie kultem.

Ocena?
🔪 Brutalność: 11/10
💩 Absurd: 10/10
😂 Czarny humor: 13/10
👊 Grywalność: 8/10 (zmodowana – 9)
🧠 Zje***e w głowie? Owszem.

“Only my weapon understands me.” – Koleś

A ja rozumiem tę grę. I nie wiem, czy to dobrze.

🛍️Dostępna na GOG 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *